Polscy olimpijczycy zabezpieczeni przed grypą!
                		 
		             | 
        
Zimowe Igrzyska Olimpijskie zaczynają się już w tym tygodniu. Sezon grypowy w pełni, ale polska reprezentacja zabezpieczyła się przeciw grypie. Organizmy zawodników są bardzo mocno eksploatowane, przez co narażeni są oni na większą podatność na zarażenie wirusem grypy.
- Polska reprezentacja olimpijska, która udaje się na Igrzyska Zimowe do Pjongczang jest w pełni przygotowana pod kątem epidemiologicznym. Ryzyko zachorowania na różne choroby infekcyjne oceniliśmy dużo wcześniej i faktycznie jednym z głównych czynników, które mogą zagrażać zdrowiu polskich olimpijczyków jest grypa. W związku z tym wszyscy otrzymali rekomendację dotyczącą szczepienia przeciw grypie i większość z nich jest zaszczepiona, także grypy w Pjongczang się nie boimy.
Grypa  jest często lekceważoną oraz bagatelizowaną chorobą przez wiele osób,  nawet przez sportowców oraz ich trenerów. Marginalizują oni wpływ  infekcji na organizm człowieka, myląc ją często z niegroźnym  przeziębieniem lub osłabieniem. Jednak zakażenie wirusem grypy może  doprowadzić do bardzo poważnych powikłań. Grypa może dotknąć każdego z  nas, bez względu na wiek, czy wykonywany zawód. Jednak jest ona także  dużym zagrożeniem dla osób uprawiających sport. Wydolność organizmu  znacznie spada, a pojemność płuc i wytrzymałość mięśni jest dużo  mniejsza. Wielomiesięczne przygotowania, wysiłek oraz trud włożony w  budowanie życiowej formy mogą zostać zniweczone.
 
-  Na początku lutego do wioski zjadą już pierwsi olimpijczycy. To jest  okres, w którym mamy szczyt zachorowań na choroby wirusowe, a  szczególnie szczyt zachorowań na grypę. Zakażenie wirusem grypy  sportowca, który znajduje się na tak wysokim poziomie wydolności  fizycznej, to przerwa od dwóch do trzech tygodni w treningach, wysoka  gorączka, spadek odporności, spadek wydolności fizycznej, a co za tym  idzie spadek wyników sportowych i bardzo długi powrót do formy. Należy  pamiętać też o powikłaniach pogrypowych, od zapalenia płuc po zapalenie  mięśnia sercowego, którego najbardziej się boimy.  
        
		Nadesłał:
            Serwis_Newsrm.tv 
	 | 
	
	      		      
		            

