Jest to bardzo dokuczliwe. Po pierwsze dlatego, że te swędzenie skóry głowy strasznie rozprasza. Łapiesz się na tym że gubisz sens wypowiedzi zarówno swojej jak i rozmówcy. Dodatkowo Twoje ręce bez udziału Twojej woli wędrują do głowy i drapią. Co nie tylko wygląda głupio - ale i pogarsza stan Twojej skóry. Przez drapanie zdarza Ci się jeszcze bardziej uszkodzić skórę i doprowadzić do powstawania strupów. A uczucie swędzenia nasila się jeszcze bardziej.

Jeśli Ty też masz takie problemy - to rozwiązanie może być prostsze niż myślisz. Często zmiana kosmetyków do włosów wystarczy. Koniecznie na takie balsamy i szampony które nie zawierają SLS

SLS - a co to takiego i czemu mam go unikać?

SLS czyli laurosiarczan sodu - to silny związek powierzchniowo czynny. Jego głównym zadaniem jest oczyszczanie i zmywanie wszelkich zabrudzeń. Dodatkowo ma jeszcze jedną właściwości za którą pokochali go producenci. W zetknięciu z wodą niesamowicie silnie się pieni. I jest tani w produkcji. A skoro my konsumenci zwracamy uwagę na to jak bardzo pieni się szampon i ta właśnie właściwość jest dla nas miernikiem skuteczności szamponu - mamy to co mamy.

Silny detergent w składzie kosmetyków do mycia i pielęgnacji skóry głowy i włosów.

Skutki uboczne stosowania SLS

Oczywiście SLS oprócz zalet ma również sporo wad. Właśnie dlatego dopuszczony jest do stosowania w kosmetykach które mogą być tylko chwilę na ciele a następnie powinny zostać obficie spłukane wodą.

Do tych wad należy:

• tytułowe swędzenie skóry głowy, wszelkiego rodzaju uczulenia, podrażnienia, zaczerwienienia itp. wynikające z silnych właściwości drażniących SLS
• zmywanie tak skuteczne - że aż za silne jak na skórę człowieka. W wyniku czego oprócz zanieczyszczeń usuwana jest naturalna warstwa ochronna skóry
• wysuszanie skóry głowy - przez co zauważamy szybsze przetłuszczanie się oraz nadmierne łuszczenie skóry głowy
• jeśli jesteśmy naprawdę wrażliwi - kosmetyki zawierające SLS mogą doprowadzić nawet do wypadania włosów

Czy mozna uniknąć SLS?

Oczywiście że można - wystarczy tylko czytać składy i etykiety szamponów przed kupnem. Jest coraz większa grupa producentów kosmetyków - która jeśli nie wszystkie to chociaż część kosmetyków do włosów produkuje bez użycia SLS. Ten powodujący podrażnienia środek chemiczny zastępują naturalnymi półproduktami - na przykład mydelnicą lekarską. Tak więc aktualnie znacznie łatwiej jest kupić szampon bez sls niż kilka lat temu. 

Jak rozpoznać SLS w składzie kosmetyku?

W INCI produktów kosmetycznych SLS znajdziemy najczęściej po następujących nazwach: