Zimowe problemy z głowy
Styliści są zgodni co do trendów panujących wiosną 2010 roku. Modne będą fryzury naturalne: układany wiatrem artystyczny nieład, luźne koki, niedbałe upięcia, fale i jasne kolory. Niestety, tego typu uczesania wymagają idealnej kondycji włosów, których stan po zimie pozostawia wiele do życzenia.
Główną przyczyną utraty kondycji naszych włosów są sposoby, w jakie zmuszone jesteśmy je traktować. - mówi pani Marta, fryzjer z wrocławskiego Studia Urody Essenza.
|
Większość z nas nie wyobraża sobie jakiegokolwiek wyjścia na mróz bez czapki. Chroni ona nie tylko naszą głowę, ale także całe ciało przed znaczną utratą ciepła. Jednak poza niewątpliwym działaniem ochronnym, noszenie grubych nakryć głowy posiada też ,,skutki uboczne" w postaci oklapniętej fryzury, przetłuszczających się włosów, łupieżu, a nawet stanów zapalnych skóry głowy. Na szczęście możemy zwalczyć ,,pozimowe" przetłuszczanie włosów za pomocą prostych, jednak sprawdzonych metod: używajmy szamponów o neutralnym pH, a odżywki nakładajmy od połowy włosów.
Zapewni to odpowiednie nawilżenie końcówek, nie prowokując gruczołów łojowych do intensywnej pracy. - wyjaśnia pani Marta. Spłukując, pamiętajmy o temperaturze wody: najlepiej, by była ona tylko nieco wyższa niż temperatura ciała. Kończąc mycie warto potraktować czuprynę strumieniem zimnej wody, która zamknie łuski włosa, przez co będzie on bardziej odporny na działanie szkodliwych czynników środowiska.
Problemem, dotykającym szczególnie panie posiadające długie włosy są suche, rozdwajające się końcówki, nierzadko połączone z tłustymi pasmami u nasady. Przyczyną tego stanu rzeczy jest często specyfika otoczenia, w którym przebywamy. Klimatyzacja, czy rozżarzone kaloryfery co prawda dbają o komfort naszego samopoczucia, dla naszych włosów pozostają jednak bezlitosne. Skóra głowy stara się chronić przed ich działaniem, produkując nadmiar serum, które nie ma szans być rozprowadzone na całej długości włosa. Powoduje to tak dobrze znany nam efekt włosów tłustych u nasady i szorstkich na końcach. Takie samo, jeśli nie gorsze działanie powoduje używanie suszarki z gorącym strumieniem powietrza, lokówki, prostownicy itp. Najlepiej więc zrezygnować z tego typu wynalazków, jeśli jednak nie jest to możliwe, warto zaopatrzyć się w termokosmetyki, chroniące pasma przed nadmiernie wysoka temperaturą. Niestety, rozdwojone końcówki to wyniszczenie, którego nie da się naprawić, dlatego by zapobiegać dalszym uszkodzeniom najlepiej jest po prostu podciąć końcówki.
Wiosna to także czas, w którym borykamy się z nadmiernym wypadaniem włosów. Jest to spowodowane niedoborem witamin i składników mineralnych, a w efekcie - osłabieniem cebulek włosowych. Tutaj najlepszym rozwiązaniem będzie wprowadzenie diety bogatej w witaminy z grupy B (orzechy, drożdże, jaja, ryby, otręby) oraz cynk (owoce morza, rośliny strączkowe). Jeśli domowe metody poprawy kondycji włosów okażą się bezskuteczne, należy zasięgnąć porady specjalisty dermatologa, lub udać się do profesjonalnego salonu, w którym nasza fryzura dostanie zastrzyk energii. - W Studio przy ul. Kamiennej 103 naszym klientkom proponujemy maski, ampułki regeneracyjne, saunę fryzjerską oraz kosmetyczne odżywki. Wszystkie te specyfiki posiadają wysoką zawartość składników czynnych, zapewniających intensywną odnowę.
Włosy długie, czy krótkie, ciemne czy jasne - niezależnie od trendów, jeśli będą zdrowe i zadbane, będą także i modne.
Więcej o zabiegach na: www.studioessenza.pl
Nadesłał:
k.gromada
|