Chłód zmienia nasze żywieniowe nawyki, chętniej sięgamy po cięższe, ociekające tłuszczem potrawy i usprawiedliwiamy się z tego powtarzając z przekonaniem, że zimą trzeb więcej i inaczej jeść. Na skutek nie trzeba długo czekać, wraz z pojawieniem się pierwszych przebiśniegów można spostrzec, że ubrania lekko się „skurczyły".

Aby nie zyskiwać niepotrzebnie dodatkowych kilogramów, warto rozważyć, czego szczególnie należy unikać i jak wypracować sobie racjonalny sposób odżywiania się. To zresztą dotyczy nie tylko zimowej pory.

Wielu pragnących schudnąć ludzi ma podobny problem - najpierw tracą na wadze, a potem niepostrzeżenie zyskują. To ich demotywuje. Uważają, że wszelkie metody i diety są krótkotrwałym rozwiązaniem. Problem polega na tym, że jeśli ktoś sądzi, że jest na diecie, po osiągnięciu upragnionej wagi wraca do dawnych nawyków, co zwykle oznacza ponowne zyskiwanie nadplanowych kilogramów.

Warto mieć długoterminowe plany

Jeśli pragnie się nowej, zgrabniejszej figury, trzeba myśleć długofalowo. Niewielkie, ale trwałe zmiany w stylu życia z czasem przynoszą pożądane efekty. Jakie to mają być modyfikacje? Warto spróbować zmniejszyć serwowane sobie porcje, sięgać jedynie po przekąskę w postaci owoców, codziennie wybierać się na energiczny spacer.

Prawdą jest, że związane z wiekiem fizjologiczne zmiany mają wpływ na osłabienie metabolizmu, ale mowa tu o poziomie dwóch procent spowolnienia jego funkcji, więc naprawdę trudno zrzucać winę za przybieranie na wadze na proces starzenia się. Największą modyfikację najczęściej ludzie fundują sobie sami. Im więcej mają lat, tym chętniej prowadzą siedzący tryb życia.

Skąd nadmiar tkanki tłuszczowej wokół talii?

Co wówczas, gdy brak nadwagi, ale zwiększa się obwód talii? Wiadomo, że tłuszcz odkładający się w tym miejscu jest najbardziej niebezpieczny, może bowiem zwiększyć ryzyko nadciśnienia, chorób serca, niektórych nowotworów oraz cukrzycy typu 2. Najlepiej, gdy obwód talii wynosi do 80 centymetrów u pań i do 94 cm u panów. Uczeni ostrzegają wręcz, że osoby posiadające nadmiar tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha są bardziej zagrożone przedwczesną śmiercią. Wiele narządów bowiem - żołądek, nerki, wątroba, trzustka - jest wówczas w niebezpieczeństwie dysfunkcji.

Małe posiłki bywają zgubne

Wiele osób przybiera na wadze, choć się nie przejada. Niewielkie posiłki też mogą zagrażać naszej sylwetce - wtedy, gdy są zjadane nieświadomie. Warto kontrolować to, co się je, ile się je i co jaki czas się je. Trzeba być ze sobą zupełnie szczerym i liczyć kalorie ze wszystkich przekąsek. W przypadku „okresu przejściowego", tj. wprowadzania zmian w sposobie żywienia, można prowadzić zapiski dotyczące ilości i wielkości posiłków, to pomoże być świadomym ilości przyjmowanych kalorii.

Śniadanie -ważny posiłek

Uczeni z University of Connecticut przeanalizowali nawyki żywieniowe kilkudziesięciu uczestników badania. okazało się, że ci którzy jedli obfitsze śniadania, w ciągu dnia zjadali mniej kaloryczne posiłki niż osoby spożywające skromne śniadania. Być może dzieje się tak dlatego, że to, co je się ranem, ma istotniejszy wpływ na przemianę materii. Warto ograniczyć kolacje i dzięki temu zwiększyć apetyt po przebudzeniu się.

Zimowe pokusy

To prawda, że zimą ma się zwykle „nachodzi" ochota na coś bardziej kalorycznego (może to w istocie ze względu na chłód panujący na dworze, może też nasze przyzwyczajenia). jeśli przyjdzie chrapka na coś ciepłego, można się przygotować. Warto wcześniej ugotować zupę warzywną albo same warzywa, które można podjadać bezkarnie.

Motywacja kluczem do sukcesu

Wiele można osiągnąć, jeśli ma się odpowiednią motywację. Wizualizując sobie cel - w tym wypadku to upragniona sylwetka - ma się więcej siły, by oprzeć się pokusom. Z drugiej strony zdrowy sposób odżywiania się, który zapewni również ładny wygląd, nie oznacza wielkich wyrzeczeń. Ciastko z ulubionej cukierni w sobotę czy kawałek tortu urodzinowego przyjaciela są dopuszczalne jako normalny element menu.