Nic tak mocno nie łączy mieszkańców Italii jak doskonały makaron, rytmiczna muzyka i wspólne spotkania przy stole. Dodając do tego ich pozytywne podejście do życia, niesamowite poczucie humoru oraz klimat panujący na południu Europy, każdy z nas chciałby przenieść się do Włoch choćby na kilka chwil.

Klasyczne ukojenie zmysłów

Opera swoimi korzeniami sięga włoskich, renesansowych maskarad karnawałowych. To prawdziwa klasyka, której każdy powinien choć w raz w życiu doświadczyć. Połączenie muzyki, sztuk plastycznych, gry aktorskiej i słów zapewnia szereg doznań, które zostają na długo w głowach słuchaczy. Bez wątpienia na rozwój opery duży wpływ miała twórczość Claudia Monteverdi. Dzięki popełnionemu na początku 1600 roku dzieła o tytule Orfeusz został uznany za twórcę gatunku operowego. Kolejne wybitne dzieła wyszły spod wirtuozowskich dłoni m.in. Francesca Caballi, Antonia Vivaldi, Alessandra Scarlatti i Gioacchina Rossini. Opera kojarzy się głównie z poważną, pompatyczną formą – nic bardziej mylnego. Ostatni z wymienionych kompozytorów (Gioacchino Rossi) skomponował wyśmienite, komiczne dzieło – Włoszka w Algierze (libretto stworzył Angelo Anelli). Utwór przenosi odbiorców w pełen humoru świat przygód pięciokąta okraszonego licznymi nieporozumieniami.

Po wizycie w operze swój włoski wieczór warto ukoronować równie klasycznym i eleganckim spaghetti w towarzystwie owoców morza i dojrzałych pomidorów. Taka pasta idealnie oddaje włoski klimat, a jej przygotowanie jest bardzo proste i szybkie.

Tanecznym krokiem

Niewiele osób wie, że pierwowzorem znanej powszechnie muzyki biesiadnej jest Italo Disco. Ten włoski styl muzyczny z początku lat 80. XX wieku, w odróżnieniu od swojego polskiego odpowiednika, charakteryzuje się tekstami, które zawierają cenne wskazówki i rady życiowe. Największe przeboje tej muzyki to m.in. znana wszystkim Felicita (Al. Bano & Romina Power), Tora Tora Tora (Numero Uno), Radiorama (Yeti), Around My Dream (Silver Pozzoli). Słuchając w domowym zaciszu dźwięków przyjemnego, rytmicznego Italo Disco warto przekąsić coś równie lekkiego. Idealnie sprawdzi się tutaj sałatka na bazie makaronowych świderków i warzyw. Ugotowany makaron łączymy z drobno posiekanym, aromatycznym szczypiorkiem, pokrojoną w kosteczkę szynką i rzodkiewką, ulubioną sałatą i najprostszym sosem winegret. Odrobiny chrupkości dodadzą nasiona słonecznika. Takie danie, okraszone tanecznymi dźwiękami pozwoli nam przenieść się myślami na parkiet włoskiej fiesty.

W świetle lamp stroboskopowych

Przenieśmy się zmysłami do Mediolanu. To tu w 1914 roku odbył się pierwszy koncert „muzyki futurystycznej” Art. Of Noises, który stał się początkiem dynamicznego rozwoju muzyki elektronicznej. Ostre brzmienia i wysokie tempo idealnie skomponują się z pastą all’arrabbiata. Arrabbiato z włoskiego oznacza „wściekły”, co w połączeniu z  pastą oznacza dosłownie „wściekły makaron”. Danie to zostało wymyślone przez mieszkańców Rzymu w celu dodania tamtejszym robotnikom krzepy do pracy. Wystarczy drobno posiekany czosnek, przesmażony z aromatyczną papryczką, skropiony oliwą i doprawiony świeżą bazylią. Do tego wyśmienity makaron pióra i voilà!

Warto co jakiś czas zatrzymać się w codziennym biegu, spędzając magiczny wieczór w klimacie śródziemnomorskim, oddając się chwili przyjemności z doskonałym jedzeniem i włoską muzyką w rolach głównych. Poniżej przedstawiamy przepis na klasyczne, doskonałe spaghetti w iście operowej oprawie, które niczym twórczość największych mistrzów opery łączy lekkość, wdzięk i finezję z wirtuozerią doznań smakowych.

Włoskie spaghetti z mulami w sosie pomidorowym

Czas przygotowania: 20 minut

Poziom trudności: średni

Liczba porcji: 2

Składniki:

·         Makaron Malma Spaghetti 200 g

·         Pasata pomidorowa 200 g

·         Mule 300 g

·         Szalotka 2 szt.

·         Czosnek 2 ząbki

·         Białe wino 100 ml

·         Sól, pieprz

·         Oliwa z oliwek

·         Natka pietruszki

·         Bazylia

Przygotowanie:

Mule przepłukujemy zimną wodą i oczyszczamy z tzw. wąsów.

W międzyczasie gotujemy makaron wg zaleceń producenta.

Na patelni rozgrzewamy delikatnie 3 łyżki oliwy i dodajemy posiekaną szalotkę i czosnek.

Po chwili dodajemy mule i białe wino, całość przykrywamy na ok. 5 minut, aby mule się pootwierały.

Następnie dodajemy pastę pomidorową i doprawiamy.

Gdy sos zgęstnieje, dodajemy makaron i zioła.

Smacznego!